Inne

Myśli Pisane Czarną Klawiaturą

" Obecność obcego Siebie "

Autor : Robert John

Rytm gitary wprawia mnie w osłupienie. Brzmi niczym Pustka w przestworzach. Delikatność nut mieszająca się z wulgarnością mocnej struny. Bywam sam gdy jestem wśród ludzi tłumu gdy jestem sam tłumy podążają za mną. Paradoksalność i kontrastowość życia. Brak równowagi w powietrzu wyczuwalny. Umieram i na nowo się rodzę. Z każdym razem nie rozpoznając samego siebie. Poznaję się na nowo , odkrywam się po przez pryzmat ludzi z którymi moje wcześniejsze ja miało styczność. Niewiarygodność samego siebie przytłacza niczym prasa na palcu złomowiska niszcząc doszczętnie najtwardsze stopy metali i konstrukcje. Jedynie elastyczność samego siebie zachowuje drobinki kodu genetycznego o nazwie jaki byłeś kiedyś. Jak czułeś , jak patrzyłeś i spostrzegałeś innych i samego siebie. Kim jestem naprawdę , gdzie podąża moja obcość samego siebie ... Pytania bez odpowiedzi. Znaki zapytania pędzące niczym świst kul. Oczekiwania wymierzone we mnie są jak celujący snajper prosto w serce. Nie uciekniesz przed praznaczeniem , ja nie uciekam. Kamuflaż na polu bitwy życia...bywa jedyną osłoną przed rzeczywistością z którą, od czasu do czasu nie mamy szans wygrać. Szaleństwo , brak rozsądku , poczucie nierealności , emocjonalność i adrenalina to jedyna apteczka która mnie utrzymuje przy życiu po ranie , po pocisku wystrzelonym z potężnej broni strzelca wyborowego. Jest zawsze zwarty i gotowy a gdy wstrzyma oddech jest zbyt późno na ucieczkę. Powolny spokojny ruch palcem na bezdechu , precyzyjny spust powoduje uwolnienie energii która przeszywa moje następne wcielenie a gra zaczyna się od początku. Ta gra to Obecność obcego Siebie. I na nowo nie poznaje siebie. Nieskończoność Życia wcieleń , za dużo twarzy mam by nie być obcym sam dla siebie. Sam dla siebie...
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation