Kuchnia

Sernik jagodowo-malinowy na zimno

Składniki:
100g herbatników
60g masła
550g twarogu gęstego z wiaderka lub trzykrotnie zmielonego
200g malin
150g jagód
4 płaskie łyżki cukru pudru
200g śmietanki 30%
20g żelatyny (5 łyżeczek)
6 łyżek wody
1/2 opakowania galaretki wiśniowej lub malinowej w proszku
150ml wody
maliny i jagody do dekoracji

Wykonanie:
- tortownicę posmarować tłuszczem, wyłożyć na spodzie i bokach papierem do pieczenia
- herbatniki całkowicie rozdrobnić, dodać roztopione masło, składniki wymieszać do powstania zwartej masy o charakterze mokrego piasku
- masę wyłożyć na dno tortownicy, wypełnić nią całe dno, tworząc zwarty spód
- spód schłodzić w lodówce
- 275g twarogu zmiksować z 2 łyżkami cukru pudru
- jagody oczyścić, zmiksować blenderem na mus
- do twarogu dodać mus z jagód, składniki zmiksować do uzyskania jednolitej masy
-10g żelatyny zalać 3 łyżkami zimnej wody, gdy napęcznieje, podgrzać krótko w kuchence mikrofalowej, pozostawić do lekkiego przestygnięcia
- do ciepłej żelatyny dodać po jednej kilka łyżek masy serowej, wymieszać, mieszankę wlać do reszty masy, zmiksować
- 100g zimnej śmietanki ubić na sztywno, delikatnie wymieszać z masą serową
- masę jagodową przełożyć na spód z herbatników, wyrównać i schłodzić, aż masa zastygnie
- identycznie postąpić z drugą połową składników, z tym, że zamiast jagód, maliny zmiksować blenderem lub przetrzeć przez sito, w pierwszym przypadku zmiksowany mus należy również przetrzeć przez sito, by pozbyć się pestek
- gotową masę malinową przełożyć na masę jagodową, wyrównać i ponownie schłodzić
- gdy masy serowe zastygną, możemy przygotować galaretkę
- w 130ml gorącej, przegotowanej wody rozpuścić 1/2 opakowania galaretki w proszku, pozostawić do ostygnięcia
- owoce do dekoracji oczyścić i osuszyć
- na zastygniętej masie serowej układać owoce, zaczynając od środka, tworzyć na przemian okręgi z malin i jagód
- pomiędzy owoce delikatnie nalewać łyżeczką zimną galaretkę tak, by zakryła jedynie dolną część malin
- sernik schłodzić w lodówce do momentu zastygnięcia galaretki, całość najlepiej podawać dopiero po nocy spędzonej w lodówce