Czarszka - wszystko po swojemu ^_^: Balsam do ciała w kostce domowej roboty :)
Oto mamy nowy specyfik domowy :D
Proszę - jeśli jeszcze nie widzieliście - obejrzyjcie mój film o dezynfekcji i o terminach ważności kosmetyków domowych zanim zabierzecie się za własną produkcję. Higiena przede wszystkim.
Składniki:
- masło kakaowe 30 g
- olej/oleje dowolnie wybrane 5-8 ml (2 łyżeczki do herbaty)
Ostatecznie zamiast masła kakaowego można wykorzystać masło shea, ale ja szczerze polecam kakaowe - zastyga szybciej, jest przy tym znacznie gęstsze i raczej nie ma grudek.
Co do olejów - polecam każdy czysty olej : jojoba, rycynowy, herbaciany, z nagietka, awokado, z kiełków pszenicy... można tak wymieniać w nieskończoność. Robiłam nawet z oliwą z oliwek i wyszło idealnie :D
Dodatki:
Jeśli macie chęć czymś wzbogacić swój balsam możecie dodać np. ekstrakt z maliny w płynie, lub inny ekstrakt płynny (zależnie czego oczekujecie od gotowego produktu, nadadzą się nawet proteiny jedwabiu) w ilości 10 kropli na podaną przeze mnie proporcję.
Zawsze możecie też dołożyć 3-4 krople olejku eterycznego/zapachowego dla lepszych doznań estetycznych - TRZEBA TYLKO KONIECZNIE SPRAWDZIĆ, CZY MOŻNA GO STOSOWAĆ NA SKÓRĘ!!!
Ja czasami dodaję odrobinę (słownie szczyptę) złotego pigmentu - mam wtedy balsam rozświetlający. Tylko trzeba uważać z ilością, bo można skończyć jak cukierek oblepiony sreberkiem (złotkiem?!) :D
Ja swoje półprodukty kupuję zawsze w moim zaufanym sklepie:
Naturalne Piękno
Balsam można wykorzystywać przez około dwa miesiące (oczywiście uwzględnijcie świeżość Waszych produktów itd.)
Przygotowana przeze mnie porcja starcza na jakiś miesiąc. Po prostu bierzesz kostkę i nacierasz ^_^
Mam nadzieję, że ktoś zrobi w domu i da mi znać, jak się udało :)
Pozdrawiam gorąco!
P.
Autor: Czarszka ^_^
http://czarszka.blogspot.com