Kuchnia

Składniki na 12 babeczek.

Spód:

130 g ciasteczek z orzeszkami ziemnymi i czekoladą (np. takich) lub 80g ciastek digestive, 30 g orzechów i 20 g czekolady,

łyżka roztopionego masła.

Babeczki:

100 g masła,

60 g gorzkiej czekolady,

45 g kakao,

3/4 szklanki mąki,

1/2 łyżeczki sody,

3/4 łyżeczki proszku do pieczenia,

1/4 łyżeczki soli,

2 jajka,

3/4 szklanki cukru,

120 g śmietany 18%.

Suche składniki na spód miksujemy, dodajemy masło i mieszamy (konsystencja powinna przypominać mokry piasek). Odkładamy 3 łyżki i resztę rozdzielamy między 12 papilotek, lekko ugniatamy.

Masło i czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej, w osobnej misce mieszamy suche składniki. Jajka ucieramy z cukrem dodajemy ciepłą (nie gorącą!) czekoladę i mieszamy. Następnie dosypujemy suche składniki, mieszamy do połączenia i dodajemy śmietanę. Miksujemy. Rozdzielamy między papilotki, wkładamy do piekarnika i pieczemy w temperaturze 175ºC ok. 20-25 minut, do suchego patyczka. Studzimy.

Polewa czekoladowa:

90 g gorzkiej czekolady,

40 g gęstej śmietany 30% lub 36% (nie kremówki),

kilka łyżeczek gorącej wody.

Czekoladę i śmietanę umieszczamy w kąpieli wodnej, pozwalamy czekoladzie się rozpuścić przez ok. 5 minut nie mieszając. Kiedy czekolada będzie miękka masę mieszamy, dodając 2-3 łyżeczki gorącej wody. Odłożone wcześniej pokruszone ciasteczka wysypujemy na talerz. Wierzch wystudzonych babeczek maczamy w polewie, krawędzie obtaczamy ciasteczkami, odkładamy do zastygnięcia.
Masa marshmallow:

4 białka,

360 g cukru.

Przygotowujemy kapiel wodną, biała i cukier umieszczamy w misce, mieszamy trzepaczką (upewnijcie się by przyrządy nie były zatłuszczone). Bezę umieszczamy w kąpieli wodnej i ciągle mieszamy. Kiedy beza osiągnie temperaturę 70ºC zdejmujemy miskę i ubijamy masę mikserem ok. 10-12 minut. Beza powinna być sztywna i lśniąca. Jeśli chcecie by ładnie trzymała kształt odstawcie ją jeszcze na 30 minut zanim przejdziecie do dekorowania babeczek, my tego nie zrobiliśmy i beza nieco się rozpłynęła.

Babeczki dekorujemy bezą i opiekamy kilka minut w piekarniku nagrzanym do ok. 230ºC i ustawionym na opiekacz/grill (obserwujcie bezę by zbyt mocno się nie przypiekła). Jeśli macie opalarkę kuchenną to tym lepiej :)