Kuchnia

♥ Archi ♥, architecture, Architektura

Tort Kokosowo Malinowy

Biszkopt:

7 jajek
600 g wiórek kokosowych
500 g cukru

Krem:

700 ml kremówki
300 g białej czekolady
500 g malin
2 łyżki żelatyny
cukier puder* (jeśli ktoś uzna krem za kwaśny)

Biszkopt jest odrobinę czasochłonny z racji tego, ze pieczemy trzy osobne placki (trzy, chociaż na zdjęciu widzicie dwa – no ale cóż, każdy może zapomnieć, ze jeszcze cos zostało w piekarniku :)

Oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy na sztywną pianę z odrobiną soli. Dodajemy cukier i ubijamy dopóki się nie rozpuści a białko nie zacznie się błyszczeć. Następnie dodajemy żółtka. Kiedy jajka są już dokładnie połączone z cukrem dodajemy wiórki kokosowe i mieszamy dokładnie, ale i delikatnie dużą łyżką. Ciasto dzielimy na trzy równe części i każdą pieczemy osobno w tortownicy o średnicy 26 cm w temperturze 180 stopni przez około 30 minut - najlepiej sprawdzac patyczkiem czy ciasto jest suche. Blaty odstawiamy do całkowitego wystygnięcia - mozna upiec je dzień wcześniej.

Żelatynę rozpuszczamy w 50 ml gorącej wody i odstawiamy do całkowitego wystygnięcia. Czekoladę topimy w kąpieli wodnej i również odstawiamy do czasu aż będzie chłodna. Ubijamy kremówkę, a kiedy jest już sztywna dodajemy czekoladę i żelatynę i jeszcze minutkę miksujemy. Jeśli dodamy ciepłą żelatynę lub czekoladę śmietana się zważy. Do masy dodajemy rozdrobnione blenderem maliny (można je też dobrze rozgnieść widelcem). Jeśli uważamy, że pomimo dodania czekolady masa jest za mało słodka, dosładzamy cukrem pudrem (absolutnie nie kryształem). Masą przekładamy ciasto, aczkolwiek najlepiej włożyć ją najpierw na około 2 godziny do lodówki, aby stężała. Tort jest najlepszy i najłatwiej się kroi jeśli pozostawimy go na noc w lodówce. Do dekoracji użyłam bez.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation