Wnętrza

EL100

W filmie "Metropolis" Fritza Langa ubodzy robotnicy czyli Dłonie pracują na rzecz bogaczy, czyli Umysłu, a nad światem unosi się dwuznaczna poświata ekonomicznego rozdarcia. Wszystko tu jest podporządkowane pracy na rzecz nowej Atlantydy budowanej dzięki technice. To ona może sprawić, że kiedyś utracony raj ziści się na nowo, dzięki połączeniu Dłoni, Umysłu i Serca. Błyszczący metal fotela EL100 wyrywa do góry niczym ściany Muzeum Guggenheima Franka Gehrego. Mierzy ku niebu, jak maszyny pierwszych aeronautów. Wertykalny pęd jest nakręcony marzeniem o pokonaniu grawitacji, oddaje charakter ducha butnego i wojowniczego, który ambitnie pnie się ku górze. To kosztuje wysiłek, trud i pracę.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation