Kuchnia

Przepisy na ciasta i nie tylko

Kociołek, zwany gdzieś pieczonką (tak zasłyszałem) jest to potrawa przygotowywana w specjalnym żeliwnym garnku zamykanym pokrywą ze śrubą. Napełnia się ów kociołek różnościami a następnie, szczelnie zamknięty, wstawia do ogniska na 1,5 do 2 godzin. Ważne, by ognisko raczej żarzyło, niż buchało płomieniami, gdyż można kociołek przypalić. Zwykle rozpalam ognisko wcześniej, by „zdobyć ” sporo żaru, a następnie podtrzymuję lekki ogień, delikatnie dokładając raz na jakiś czas niewielkie drewienka. Jeśli żaru jest tyle, że wystarczy na cały okres pieczenia, można kociołek zostawić na ognisku i „zapomnieć” :) Po 2 godzinach jedzonko będzie w sam raz.

Składniki:
- kapusta biała surowa
- marchew
- ziemniaki
- cebula
- czosnek
- mięso wieprzowe (najlepiej szynka, łopatka, ważne, by było chude, nieżylaste)
- mięso wołowe (też jakieś nieżylaste, zrazowe, gulaszowe)
- żeberka wędzone
- boczek surowy
- smalec
- vegeta, pieprz i inne przyprawy wg uznania (np. do grilla)



Z kapusty obieramy co lepsze liście (jak na gołąbki). Resztę kapusty szatkujemy. Marchew i ziemniaki kroimy w kostkę, cebulę w piórka, czosnek obieramy i pozostawiamy ząbki w całości. Mięso kroimy w sporą kostkę, boczek w grube plastry oraz porcjujemy żeberka.
Smarujemy kociołek smalcem (nie za grubo). Obkładamy wnętrze liśćmi kapusty („przyklejamy” do smalcu) oraz plastrami boczku. Na tak przygotowane podłoże (i boki, które sukcesywnie wraz z napełnianiem kociołka także obkładamy liśćmi i boczkiem) wkładamy wcześniej wymieszane z przyprawami pozostałe warzywa i mięso, gdzieniegdzie wtykając żeberka. Niektórzy układają wszystko warstwami, tj. np. najpierw mięso, potem warzywa, żeberka, potem znowu mięso, warzywa, żeberka itp. (lub odwrotnie :) Kwestia gustu. Na sam wierzch zakrywamy wszystko liśćmi kapusty. Zamykamy pokrywą i dokręcamy śrubę.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation