Książka

książka to jest to

"Jak można być tak rozdartym w stosunku do swoich dzieci? Nieustanna huśtawka nastrojów wysysała z niej wszystkie siły. W jednej chwili zaciskała pięści w kieszeniach, żeby w następnej tulić ich i całować, aż zaczynali się wyrywać."
"Czyżby miała tak niską samoocenę i tak silną potrzebę aprobaty, że musiała szukać jej u innego mężczyzny? Wierzyła, że jego usta i ręce dadzą jej coś, czego nie dałby Dan?"
"Teściowie to szczególny rodzaj ludzi (...) Pytanie, co lepsze. Z teściową pewnie jest jak z dzieckiem: trzeba lubić, co się ma. Wybiera się męża, nie teściową."
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation