Ogród

nowosci

Cukinia ananasowa, czyli przetwory niecodzienne

Składniki:
- około 1 kilograma cukinii (u mnie były to jakieś trzy nieduże)
- szklanka wody
- 2,5 szklanki soku ananasowego (z kartonika)
- 3/4 szklanki cukru
- 1 laska wanilii
- 1 łyżeczka cukru wanilinowego
- 4 goździki
- sok z połowy cytryny
- skórka z 1 cytryny

Przygotowanie:
Zaczynamy od słoików. Porządnie myjemy i wyparzamy. A jak się parzy słoiki? Na dnie garnka układamy bawełnianą ściereczkę, wlewamy wodę (tyle, by po włożeniu słoików sięgała do 1/5 ich wysokości) i umieszczamy słoiki oraz zakrętki. Nakładamy przykrywkę i gotujemy przez około 10 - 15 minut. Po tym czasie szkło wyjmujemy i cieszymy się z wyparzonych pojemników.
Teraz o cukinii. Obieramy i kroimy na plastry grubości około 1 centymetra. Usuwamy środek. Do garnka wrzucamy wszystko poza cukinią. Czekamy aż zacznie bulgotać. Wtedy wyciągamy wanilię, rozcinamy i wyjmujemy nasionka, które ponownie wrzucamy do garnka (samą zdrewniałą część możemy wysuszyć i wetknąć do słoika z cukrem, żeby dodać mu aromatu). Chłodzimy, wrzucamy cukinię i ponownie gotujemy. Gdy zacznie wrzeć zestawiamy i umieszczamy cukinię w słoikach. Skórkę cytryny kroimy na tyle części, ile mamy słoików i do każdego wrzucamy kawałek. Zawartość słoików uzupełniamy jeszcze od płyn z gotowania. Teoretycznie można przepuścić go przez gazę, żeby pozbyć się zanieczyszczeń i przypraw - ja tego nie zrobiłam, bo wolę, żeby się wszystko intensyfikowało w słoikach.
Ostatni etap to pasteryzacja. W zasadzie jest podobna do parzenia słoików - trzeba dodać jedynie więcej wody i wstawić słoiki z cukinią. Gotujemy przez 15 - 20 minut, wyjmujemy, chłodzimy i ustawiamy w spiżarce. Podajemy jako słodki dodatek do naleśników, omletów, racuchów, kremów, itd.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation