Kuchnia

Słoikowo

Konfitura z płatków mniszka pełna słońca i pomarańczy

Składniki:

1 litr płatków z kwiatów mniszka lekarskiego (lekko ugniecionych),
1/2 kg cukru,
2 cytryny, 2 pomarańcze,
1 żelfix
1 l wody

W słoneczny, ciepły dzionek, gdzieś gdzie paskudne macki naszej cywilizacji nie całkiem sięgają, znajdujemy łączkę pełną kwitnących mleczy, fachowo mniszkiem lekarskim zwanych i zrywamy w pełni rozwinięte łebki w ilości, która zapełni nam około trzylitrowy pojemnik.

Teraz część najbardziej żmudna, bo musimy z tych łebków wyskubać żółte płatki.
Proponuję przygotować sobie pełne, litrowe wiaderko lekko ugniecionych płatków.
Do garnka wlewamy 1 litr wody, wsypujemy 1/2 kg cukru. Z wyszorowanych cytryn i pomarańczy na drobnych oczkach tarki trzemy skórkę (tylko tę zewnętrzną, błyszczącą, bez tej białej otuliny).
Można to też zrobić ostrym nożykiem, ważne, żeby do syropu z cukru dodać całą skórkę z cytrusów.
Pomarańcze i cytryny wyciskamy i sok z nich dodajemy do syropu.

Do wrzącego, pachnącego cytrusami syropu wsypujemy nasze płatki, mieszamy i jeszcze raz zagotowujemy.

Odstawiamy gdzieś w kącik na dobę.
Następnego dnia płatki w syropie zagotowujemy i potem przez 2 - 2,5 godz gotujemy na malutkim ogniu, raz za czas mieszając. Uzupełniamy wodę, która odparowała.
Jeśli płatki są już miękkie odstawiamy znowu na dobę.
Kolejnego dnia do zimnego mniszkowego syropu wsypujemy opakowanie żel-fixu, dokładnie mieszamy, zagotowujemy, pozwalamy wrzeć konfiturze na ogniu jeszcze 2 - 4 minuty i gorącą nakładamy do słoiczków i zakręcamy.
Konfitury nie trzeba pasteryzować.
To jedna wersja tych konfitur, ale robię jeszcze taką:

Wszystkie składniki są takie same, tylko zamiast z pomarańczy wyciskać sok, w drugim wariancie pomarańcze ocieram z pomarańczowej skórki (to dodaję do syropu), nożem okrawam cały biały miąższ i tak obraną pomarańczę kroję w kostkę i wrzucam do syropu. Potem w efekcie w tej konfiturze są małe cząstki nadające dodatkowy urok i smak.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation