Kuchnia

ciasta

babeczki kawowe

Miękkie, pulchne kakaowo – kawowe babeczki z budyniowym kremem o smaku kawy. Bardzo dobre, łatwe w wykonaniu i efektowne. Świeże wszystkie znikły. Polecam.

SKŁADNIKI (na 12 sztuk):

Babeczki:

składniki suche:

1 szklanka (120g) mąki
2/3 szklanki (120g) cukru
1 łyżka (20g) gorzkiego kakaa
1 łyżeczka cukru waniliowego
2 łyżeczki (nie kopiaste) proszku do pieczenia
szczypta soli

składniki mokre:

½ szklanki (100ml) maślanki lub kwaśnego mleka
¼ szklanki (50g) oleju
1 jajko

zaparzona kawa:

1 łyżeczka (20g) kawy
100ml wody
1 łyżeczka rozpuszczalnej kawy

Krem:

250ml mleka
100g masła
1 paczka budyniu
3 łyżki cukru
2 łyżki rozpuszczalnej kawy

WYKONANIE:

Babeczki:

zaparzona kawa: Kawę zalać gorącą wodą. Poczekać aż się dobrze zaparzy, odcedzić przez drobne sitko. Do odcedzonej kawy dodać kawę rozpuszczalną i odstawić do ostygnięcia.

W jednej misce wymieszać składniki suche.

W drugiej roztrzepać, trzepaczką lub miotełką jajko, dodać maślankę wymieszać, dodać olej wymieszać, na koniec dodać ostudzoną kawę.

Wymieszane składniki suche (z pierwszej miski) wsypać do składników mokrych (druga miska), energicznie wymieszać.

Formę do muffin wyłożyć papilotkami i napełnić je ciastem. Piec w nagrzanym piekarniku około 25 – 30 minut w temperaturze 180ºC, do tzw. suchego patyczka.

Krem:

Na mleku ugotować budyń z cukrem. Ugotowany budyń ostudzić. Masło utrzeć na puszystą masę i dodawać do niej po łyżce zimny budyń, cały czas ucierając. Dodać przesiane przez sitko lub zmieloną w młynku kawę rozpuszczalną. Jeżeli masa będzie dość rzadka, aby nakładać na babeczki to należy włożyć na chwilkę do lodówki.

Krem przełożyć do rękawa cukierniczego, wycisnąć na ostudzone babeczki. Przystroić według uznania (np. czekoladą, czekoladowymi ziarenkami kawy...)

*Jeżeli krem będzie dość rzadki, należy włożyć go na chwilkę do lodówki.

Moje uwagi:

krem: kawę dałam do gotującego się mleka (w czasie gotowania budyniu). Kiedy dawałam kawowy budyń do masła nie chciał się dokładnie rozmieszać i zostały małe grudki co widać na zdjęciach. Dlatego napisałam w przepisie, żeby dać kawę na sam koniec.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation