Kuchnia

Ciasta, ciateczka, desery i inne pyszności

Torcik brownie a la czarny las

Na tortownicę o średnicy 24-26 cm:


Spód brownie:

* 165 g masła
* 230 g gorzkiej czekolady
* 3 jajka
* 2 żółtka
* 100 g cukru
* 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
* 1 łyżka mąki
* 1 kopiata łyżka kakao
* 1 szczypta soli


Masa czekoladowo wiśniowa:

* 200 g suszonych wiśni
* 100 ml wiśniówki
* 500 ml kremówki (36%)
* 300 g gorzkiej czekolady


Masa śmietanowa:

* 500 ml kremówki (36%)
* 2 łyżki cukru pudru
* 2 fixy do bitej śmietany


Dekoracja:

* 12 wiśni kandyzowanych
* 3 łyżki startej, gorzkiej czekolady
* świeża mięta



1. Masło łączymy z solą i połamaną czekoladą. Topimy w kąpieli wodnej i dostawiamy do przestygnięcia.

Jajka ubijamy z cukrem około 5 minut na najwyższych obrotach miksera aż masa będzie jasna i sporo powiększy objętość. Do masy jajecznej dodajemy wanilię oraz mąkę wymieszaną z kakao i cały czas miksując wlewamy przestudzoną czekoladę z masłem. Kiedy składniki się połączą, ciasto przelewamy do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy. Ciasto wstawiamy do nagrzanego do 175 stopni piekarnika i pieczemy 25-28 minut. Ciasto wyjmujemy po tym czasie nawet, jeśli wydaje się Wam, że nie jest dopieczone. Ciasto dojdzie podczas studzenia.

2. Wiśnie zalewamy alkoholem i odstawiamy na kilka godzin. Po odsączeniu, wykładamy je jeszcze na ręcznik papierowy.

Czekoladę topimy w kąpieli wodnej i odstawiamy do wystygnięcia. Kremówkę ubijamy na sztywno, dodajemy do niej czekoladę i miksujemy do chwili połączenia się składników (na niezbyt szybkich obrotach). Jeśli czekolada będzie za ciepła, śmietana się zważy, dlatego tak ważne jest aby czekolada miała temperaturę pokojową. Do masy dodajemy wiśnie i delikatnie mieszamy łyżką. Masę wykładamy na schłodzony spód brownie i wyrównujemy.

3. Kremówkę ubijamy na sztywno dodając pod koniec cukier wymieszany z fixami i wykładamy ją na masę czekoladową.

4. Wierzch dekorujemy startą czekoladą, wiśniami i listkami mięty. Ciasto wstawiamy do lodówki na całą noc, aby masy zastygły. Należy jednak pamiętać, że torcik należy wyjąć z lodówki co najmniej godzinę przed podaniem go, by nabrał temperatury pokojowej. Jest wtedy o niebo lepszy niż kiedy jest prosto z lodówki.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation