Kuchnia

Ciasta i coś na słodko

Sernik LIGHTowy- NIGDY nie opadnie

Składniki na tortownicę:

1 kg sera np. Pilos (z Lidla w wiaderku)
2 budynie bez cukru waniliowe
pół szklanki mleka 0,5%
4 jaja (osobo białka i żółtka)
200 g ksylitolu/ cukru nierafinowanego+ 2 łyżki stewii
aromat waniliowy/ laska wanilii
czubata łyżka miękkiego masła
3/4 tabliczki gorzkiej czekolady i 2 łyżki kwaśnej śmietany na polewę

Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę z odrobiną soli. Budynie rozpuścić w pół szklanki mleka. Masło utrzeć z cukrem i żółtkami, cały czas ucierając dodawać ser z wiaderka. Masę najlepiej ubijać w garnku. Nastawić średni gaz i podgrzewać serową masę. Dodać aromat lub laskę wanilii. Kiedy masa zacznie delikatnie bąbolić, trzeba pamiętać o systematycznym mieszaniu. Po chwili mieszania dodać budynie rozrobione w mleku i cały czas mieszając zmniejszyć gaz i czekać aż całość nabierze gęstej konsystencji. Gęstą masę serową wylać na tortownicę wysmarowaną olejem. Gorzką czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, wymieszać ze śmietaną i ozdobić wierzch. Wstawić na kilkanaście godzin do lodówki. (Ja zrobiłam rano i jadłam następnego dnia- nie rozwalał się).
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation