Kuchnia

krówka i spółka..

Religieuses
Składniki

1 porcja ciasta ptysiowego


Na krem:

1,5 szklanki mleka
3 łyżki mąki ziemniaczanej
2-3 żółtka
1/2 szklanki cukru
1 szklanka śmietany kremówki 30-36%
1 łyżka zagęstnika do bitej śmietany
3 łyżki kawy
80 g startej gorzkiej czekolady


Na karmel:

1/2 szklanki cukru
3 łyżki wody


Na lukier kawowy:

1 szklanka cukru pudru
2 łyżki mocnej zaparzonej kawy
1 łyżeczka kakao (lub więcej)
1 łyżka mleka


Sposób przygotowania

Przygotowujemy krem jak do eklerek, ale do gotującego się mleka z cukrem dodajemy kawę, a posiekaną czekoladę rozpuszczamy w gorącym kremie. Pieczemy ptysie. Rozgrzewamy piekarnik do 220°C. Blachę wykładamy papierem do pieczenia lub matą silikonową. Ciasto ptysiowe nakładamy do rękawa cukierniczego (albo bardzo mocnej torebki na mrożonki z odciętym rogiem) i wyciskamy koła o średnicy ok. 4 cm oraz koła o średnicy 2 cm. Pieczemy 10 minut w 220°C. Obniżamy temperaturę do 190°C i pieczemy kolejne 10 minut. Ptysie powinny piec się 20-25 minut ostatnie minuty przy uchylonych drzwiczkach piekarnika. Jeśli małe ptysie zaczynają się przypalać, zdejmujemy je z blachy wcześniej. Upieczone ptysie wyjmujemy z piekarnika i studzimy na kratce do ciasta. Krem nakładamy do szprycy (albo rękawa cukierniczego z końcówką do nadziewania, albo nawet wielkiej jednorazowej strzykawki) i wciskamy do wnętrza każdego ptysia. Robimy karmel. W garnku z grubym dnem gotujemy cukier z wodą. Kiedy syrop będzie miał piękny bursztynowy kolor, zdejmujemy go z ognia. Gdy tylko przestanie bulgotać, zanurzamy w nim spód małych ptysiów, a następnie sklejamy je z dużymi ptysiami jak bałwanki. Robimy lukier. Mieszamy energicznie cukier puder z kawą, kakao i mlekiem. Jeśli masa jest zbyt rzadka, dosypujemy cukru, jeśli zbyt gęsta, dolewamy kilka kropel mleka. Lukrujemy ptysie i wstawiamy do lodówki albo od razu jemy.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation