Kuchnia

bezglutenowa

Zdrowe ciasto i krem, który zmienił moje życie. Bez glutenu, cukru, nabiału. - Mam Wątpliwość

CIASTO.
Marchewek w nim nie czuć. Występują w nim po to, żeby można było o tym mówić i odstraszać idiotów, którzy dupy nie ruszą, żeby sami coś zrobić, zdrowe i by zjedli, ale jak im się da i są nieustająco sceptyczni. Niech się walą i wierzą, że to niedobre, więcej zostanie dla Ciebie!

Składniki:

2 szklanki mąki jaglanej
2 szklanki marchwi tartej
3 jajka
3/4 szklanki ksylitotu / miodu
drobno pokrojone orzechy – tak z 3 garści, żeby jedna została do ciasta, bo resztę zeżresz.
odrobina zapachu do ciasta
szklanka mleka roślinnego (woda też da radę, serio)
2/3 szklanki oleju kokosowego/oleju jakiegoś tam/ byle nie smalcu
2 łyżeczki proszku do pieczenia
łyżeczka cynamonu. jak nie lubisz to ze dwie łyżki kakao.

Poza tym: mikser, forma okrągła, papier do pieczenia

Ułamki użyte celowo. Jak wyłam nad nimi w 4 klasie przysięgałam sobie, że kiedyś wykorzystam!

Zmieszaj mąkę z proszkiem i odstaw na bok, niech nie wie, że Ci zależy, podenerwuje się trochę, że nie jest ważna i rozpali swoją żądzę.
Jajka zmiksuj z ksylitolem/ miodem, dodaj tu odrobinę zapachu, bo zapomnisz później, a nie po to do sklepu leciałaś, żeby się zmarnował. 90 groszy piechotą nie chodzi, szanujmy się.
Do mąki jajka ze słodzidłem siup, potem mleczko lub woda ( u mnie zawsze woda, ciasto ciastem, ale nie lubię dokładać do interesu i przeinwestowywać) oraz olej. I cynamon/kakao. Zmiksuj.
Na pewno zmiksowałaś? Nie żebym Ci nie ufała, ale jak się czyta tyle bzdet w internecie, to łatwo się zapomnieć. Wsyp marchewkę i orzechy i zamiętol, żeby wszędzie było po równo, a nie gdzie bądź.
Całość na 50 minut do piekarnika rozgrzanego do 180/190 stopni.

KREM
Nie brzmi dobrze. Nie wygląda. Ale jak nie wyliżesz miseczki to podeślij, pomogę, bo serce mam dobre, łakomstwo imponujące.

Torebka rozgotowanej kaszy jaglanej albo normalnie ugotowane o ile masz blender petardę
2-3 czubate łychy masła orzechowego
2 łyżki miodu

Ilość miodu i masła wedle uznania, dla mnie było nawet ciut za słodkie, wiadomo, że im mniej tym lepiej, dla zdrowia, rzekomo
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation