Święta i uroczystości

Wielkanocne potrawy

Ćwikła Lucyny Ćwierczakiewiczowej

500 g buraków
1/2 słoiczka tartego chrzanu lub 1 łyżka domowego tartego chrzanu
szczypta kminku mielonego
3 ziarna jałowca
2 ziarna pieprzu
sok z 1 cytryny
cukier do smaku
sól do smaku
opcjonalnie ocet





Buraki wyszorować, każdy zawinąć w folię aluminiową. Włożyć do nagrzanego piekarnika do 200 stopni i piec do miękkości przez ok. 1-1,5 godziny. Można ugotować, ale nie będą już takie smaczne. Wyjąć, ostudzić, obrać ze skórki i zetrzeć na tarce o drobnych oczkach albo zblendować. Przy obieraniu i tarciu pamiętajmy by mieć założone rękawiczki, inaczej całe ręce będą fioletowe.
Sok z cytryny wymieszać ze szczyptą kminku i rozgniecionym w moździerzu jałowcem i pieprzem. Buraki wymieszać z chrzanem i sokiem z cytryny z przyprawami. Doprawić do smaku solą i cukrem, opcjonalnie octem. Wstawić do lodówki, by się przez kilka godzin przegryzła.

A oryginalny przepis Lucyny Ćwierczakiewiczowa z książki "365 obiadów za 5 złotych" z 1871 brzmi tak:

"Kilka ćwikłowych buraków niedużych opłukać, ugotować, obrać, a gdy przestygną, pokrajać w cienkie plasterki. Ułożyć w słoju, przesypując tartym chrzanem, wsypać troszkę cukru i wszystko zalać lekkim, gotowanym z solą, ostudzonym octem, a po dwóch dniach można używać."
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation