Kuchnia

Słono

ChilliBite: Carbonada jak chez lez Ch'ti

1 kg łopatki wołowej
50g masła
150g wędzonego, nieparzonego boczku
kilkanaście szalotek
1 łyżka oleju z pestek winogron
1 łyżka brązowego cukru
3 łyżki octu winnego
3 świeże liście laurowe
ok 700-1000ml belgijskiego ciemnego piwa (np. Leffe Abbey)
3-4 kromki czerstwego piernika
2 łyżki musztardy (użyłam ziarnistej)
sól i pieprz do smaku

Mięso pokrój w grube plastry, osusz papierowym ręcznikiem, lekko posól i rumień na niewielkiej ilości masła, na silnie rozgrzanej patelni. Smaż mięso partiami, aż ładnie zbrązowieje i przełóż do naczynia do zapiekania lub garnka z grubym dnem. Na patelni podsmaż na chrupko boczek pokrojony w dość drobną kostkę. Przełóż do mięsa. Pozostałe masło włóż na patelnię, dodaj olej wrzuć obrane szalotki i lekko je zrumień na średnim ogniu, pod koniec posyp je cukrem, wlej ocet i dodaj liście laurowe. Wlej do patelni ok pół szklanki piwa, zamieszaj i całość przełóż do garnka z mięsem, wlej 500ml piwa, przykryj przykrywką i wstaw do pieca rozgrzanego do 160°C. Piecz ok 3 godzin, co jakiś czas sprawdzaj poziom płynu i ewentualnie uzupełniaj piwem. Mięso powinno być bardzo delikatne i rozpaść się na mniejsze kawałki.
W połowie czasu pieczenia posmaruj kromki piernika musztardą i włóż do garnka tak, by były zanurzone w sosie. Pod koniec zamieszaj całość i dopraw potrawę solą i świeżo mielonym pieprzem. W Belgii sugerują podanie carbonady z frytkami lub ziemniakami pure, my bardzo lubimy ją z idealnie sypką kaszą gryczaną i kuflem ciemnego piwa.

www.chillibite.pl
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation